Energia mentalna. Co się dzieje, gdy o nią nie dbasz?
- Gdy mało śpisz i sen nie jest regeneracją
- Gdy często przeżywasz negatywne emocje
- Gdy podejmujesz decyzje, nawet najbardziej błahe
- Gdy nie zwierzasz się nikomu z tego, co cię trapi…
Jak myślisz, jak wysoki jest wówczas poziom twojej energii mentalnej? Jeśli nie dbasz o to na co dzień, nie dziw się, że jesteś rozdrażniona, wybuchasz z byle powodu, nie umiesz złapać dystansu do swoich spraw czy podejmujesz mało trafne decyzje…
Zwłaszcza my, kobiety musimy dbać o dobry poziom swojej energii mentalnej, gdyż na odbiór świata w dużej mierze wpływają nasze hormony i wtedy dopiero jest mieszanka wybuchowa;)
Czym w ogóle jest energia mentalna i jak dbać o jej wysoki poziom?
Tak, jak każde auto wyposażone jest w bak, tak każdy człowiek nosi w sobie taki zbiornik, tylko zamiast paliwa znajduje się w nim energia mentalna. W zależności od tego, czym zapełniasz swój zbiornik, masz zapas energii lub wręcz przeciwnie. Jeśli codziennie nie dosypiasz, sen nie przynosi ci regeneracji, często przeżywasz negatywne emocje związane z toksycznymi relacjami w pracy i/lub w domu, podejmujesz codziennie mnóstwo różnorakich decyzji, od najbardziej błahych po ważne dla ciebie, a do tego wszystkiego nie zwierzasz się ze swoich problemów, choćby jednej zaufanej osobie, trzymając wszystko w sobie – poziom twojej energii mentalnej jest bardzo niski. W zasadzie jedziesz na oparach tej energii. A czy samochód daleko dojedzie na oparach paliwa? Jak daleko chcesz więc dojechać ty?
Pięknie wpisują się w ten temat słowa Brene Brown: „Żyjemy w kulturze, w której odsłanianie prawdziwego ja, swoich lęków, braku wiedzy, podejmowanie emocjonalnego ryzyka postrzegane jest jako słabość. To jest coś, od czego uciekamy, tworząc alternatywne, sztuczne tożsamości. Mamy inną osobowość na pokaz w pracy, inną w domu, inną dla przyjaciół – zawsze staramy się przedstawić z jak najlepszej strony. W ten sposób nigdy siebie nie poznamy, a poza tym, ile budowanie takiej konstrukcji kosztuje energii? Tylko jeśli się odsłonimy, jeśli pokażemy swoje niedoskonałości, w związku, w pracy, wtedy dopiero mamy szansę odzyskać poczucie sensu i autentyzmu w naszym życiu, bo tłumiąc nasze poczucie bezradności, zabijamy w sobie radość, wdzięczność, luz”.
Jak zatem sprawić, by zapełnić sobie ten zbiornik do pełna i zwiększyć tym samym poziom swojej energii mentalnej?
– Zapewnij sobie codziennie jak najwięcej pozytywnych emocji (wszystko to, co sprawia, że się dobrze czujesz i uśmiechasz)
– Wysypiaj się (dla kobiet optymalna długość snu to 7 godzin, wg badań, które podaje prof. Daniel Amen)
– Znajdź czas na codzienny relaks, choćby krótki
– Zwierzaj się ze swoich spraw komuś, komu ufasz
– Bądź aktywna fizycznie (taniec, marsz, joga, bieganie, zbieranie kasztanów, rower, slow jogging itp.)
– Każdy inny sposób, który sprawia, że czujesz przypływ sił i energii:)
Co ważne, by dobrze funkcjonować, swój zbiornik z energią musisz zapełniać codziennie. Tak, dobrze czytasz – codziennie. A czas? – zapytasz. Czasu wszyscy mamy tyle samo. Od ciebie zależy, na co go wykorzystasz:)
Wydaje ci się to trudne, od razu tak to wszystko wprowadzić w życie?
Po pierwsze – zastanów się, od czego możesz zacząć, co sprawi ci najmniej kłopot, który sposób/rytuał? Podejdź do tego na zasadzie małych kroków. Nie musisz przewracać życia do góry nogami. Wybierz jeden ze sposobów, na który masz obecnie największą ochotę – dłuższy sen/ aktywność fizyczna / pozytywne emocje (pomyśl, co Ci ich dostarcza) itp.
Po drugie – zaplanuj to sobie w ciągu dnia. Bez zaplanowania będzie to rzeczywiście trudne do wykonania. Daj sobie dwa-trzy tygodnie na wdrożenie tak, by weszło ci to w nawyk. A potem podobnie, włącz w swoją codzienność, kolejny ze sposobów.
Po trzecie – odrzuć myślenie „wszystko albo nic”. Mamy taką tendencję, że chcemy mieć wszystko, a jak nie możemy mieć wszystkiego, co sobie zaplanowałyśmy, to stwierdzamy „Eee, skoro znowu dziś nie poćwiczyłam, tak jak chciałam, to wszystko nie ma sensu”. I wracamy do „starej”, znanej rzeczywistości.
Pamiętaj: jeśli nawet jednego dnia coś Ci nie wyjdzie, weź pod uwagę, że jutro też jest dzień i możesz zacząć od nowa🙂
Bądź dla siebie wyrozumiała.
Nie dbając o dobry poziom swojej energii mentalnej narażasz się na intensywniejsze odczuwanie stresu, nerwowość, wybuchanie z byle powodu, decyzje o kiepskich konsekwencjach, bezsenność, nadpobudliwość, nadaktywność itp. Cierpisz na tym zarówno ty, jak i twoi bliscy. Naprawdę chcesz, by tak wyglądało twoje życie?
Zawsze masz wybór. Brak podejmowania działań także jest wyborem. A zatem: jaki najmniejszy krok wykonasz dzisiaj, by doładować swój zbiornik z energią?🙂
*Jeśli podobał ci się tekst, udostępnij, by twoi znajomi także mogli z niego skorzystać;)