Przejdź do treści

Człowiek w kryzysie. Jak to rozpoznać?

Nie każda trudna sytuacja to kryzys. Jak zatem to rozpoznać, czy faktycznie masz do czynienia z kryzysem?

Jeśli jest ci ciężko, nawet bardzo ciężko, ale radzisz sobie, masz poczucie wpływu i kontroli, rozwiązujesz swoje trudności – to jeszcze nie kryzys.

*Dochodzi do tego wówczas, gdy ta trudna sytuacja, subiektywnie, staje się dla ciebie nie do zniesienia
*Gdy pomimo podejmowanych prób nie udaje ci się rozwiązać tej sytuacji
*Gdy ta sytuacja staje się dla ciebie przeszkodą nie do pokonania
*Stopniowo wyczerpuje twoje zasoby – twoją energię, strategie i umiejętności radzenia sobie itp.
*Ta trudność zaczyna wpływać na inne sfery twojego życia i utrudnia ci codzienne funkcjonowanie

Wtedy faktycznie masz do czynienia z kryzysem i dobrze by było poszukać wsparcia na zewnątrz, wśród bliskich osób, rodziny czy przyjaciół. Optymalne jest wsparcie bliskich oraz wsparcie profesjonalne (np. coacha kryzysowego). Gdy wsparcie to jest adekwatne do tego, czego ci potrzeba, jest to tzw. wsparcie naturalne.

Nie zawsze jednak osoba w kryzysie szuka sama tego wsparcia, gdyż z różnych powodów może nie wyciągać ręki po pomoc z zewnątrz. Bliscy mogą nie wiedzieć, że potrzebujesz pomocy, udajesz, że jesteś silna i ze wszystkim sobie poradzisz. Mimo że bardzo potrzebujesz tego wsparcia, nie otrzymujesz go. Wtedy mamy do czynienia z tzw. wsparciem oczekiwanym.

Może być też tak, że otrzymujesz wsparcie, ale go nie przyjmujesz lub nie dostrzegasz, że ktoś chce i próbuje ci pomóc. Masz poczucie, że nie dostajesz tego wsparcia, mimo że ono de facto jest – to tzw. wsparcie otrzymywane.

Jest jeszcze tzw. wsparcie postrzegane – czyli sytuacja, w której otrzymujesz wsparcie i je dostrzegasz, jednak w twojej ocenie to nie jest taka pomoc, jakiej oczekujesz, ona zupełnie mija się z twoimi potrzebami.

W tym szczególnym czasie pamiętaj o komunikacji. Jeśli czujesz, że sama jesteś w kryzysie – proś o pomoc. Najgorsze, co możesz zrobić to zostać sama ze swoimi problemami i udawać, że wszystko jest w porządku. Znajdź choć jedną zaufaną osobę, której możesz zwierzyć się ze swoich problemów. To bardzo pomaga zrzucić ciężar. Możesz też zgłosić się do profesjonalisty, albo zrobić i jedno i drugie. Ważne, by szukać tej pomocy.

Jeśli zaś jesteś osobą, która widzi, że z bliskim dzieje się coś złego, innego niż zwykle – zapytaj: Co mogę dla ciebie zrobić? Czego potrzebujesz?

Ważne też, by uważnie wysłuchać taką osobę i dać jej prawo do przeżywania sytuacji w taki sposób, w jaki ona to czuje. Każdy człowiek przeżywa kryzys na swój sposób i ma do tego prawo.

I pamiętaj: to, że coś staje się kryzysem, to najczęściej kwestia naszej interpretacji tej sytuacji.

Edyta Bartosiewicz, Twój Coach kryzysowy